W czwartkowy wieczór 28 kwietnia mieliśmy okazję spotkać w niepołomickiej Bibliotece wyjątkowego człowieka – Marcina Ryszkę, autora książki „Nie widzę przeszkód”. Książka, którą napisał w ubiegłym roku, jest opowieścią o codziennym życiu – paradoksalnie: blaskach i cieniach – osoby niewidomej. Trudno byłoby opisać przebieg spotkania, nie zdradzając treści książki, do przeczytania której serdecznie zachęcam – można wypożyczyć w naszych bibliotekach. Równie ciekawe były pytania zadane panu Marcinowi przez uczestników, między innymi; czy książkę napisał dla osób widzących czy niewidomych i co właściwie oznacza jej tytuł.
Wzrok stracił w wieku 5 lat, gdy zachorował na siatkówczaka – złośliwy nowotwór siatkówki u dzieci. 30 lat temu w Polsce nie było możliwości leczenia tej choroby, więc lekarze zdecydowali o wycięciu całych gałek ocznych, by uratować Marcinowi życie.
„Jestem pewien, że to, co spotkało mnie w dzieciństwie, pozwala mi teraz cieszyć się z małych rzeczy, doceniać to, co mam i przede wszystkim nie narzekać” – powiedział Marcin, odpowiadając na jedno z pytań. I dalej: „Jako osoba niewidoma często muszę zmagać się z jakimiś problemami. To nie jest tak, że moje życie jest piękne, łatwe i przyjemne. Każda z aktywności to kolejne przełamywanie barier. Ważne, aby jak najdłużej wystarczyło mi sił do przebijania murów, które napotykam na swej drodze”.
Ukończył studia wyższe na trzech kierunkach. Pracuje na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i zarządza fundacją: „Nie widząc przeszkód” – wspierającej osoby niewidome.
Reprezentował Polskę na Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie w 2008 roku i w Londynie w 2012 r. Jest mistrzem świata osób niewidomych w pływaniu na 50, 100 i 200 metrów stylem klasycznym. Brał udział w Mistrzostwach Świata w Pływaniu Osób Niewidomych w Antalyi, a także jest brązowym medalistą Mistrzostw Europy w Pływaniu osób Niepełnosprawnych w Berlinie w 2011 r.
Po zakończeniu kariery pływackiej rozpoczął treningi piłkarskie – obecnie jest kapitanem reprezentacji Polski w blind footballu.
Jest mężem i ojcem, który mimo niepełnosprawności potrafi zapewnić swej rodzinie normalne i dobre życie.
„Nie widzę przeszkód, by…żyć. Mnie się udało i teraz czuje się bardzo spełniony w swoim życiu i chcę więcej” – podsumował spotkanie nasz gość.
Na koniec pragnę serdecznie podziękować Panu Michałowi Hebdzie, który zaprosił Marcina Ryszkę do Biblioteki oraz zgodził się poprowadzić spotkanie.